Floral coat

 Ostatnio (sama nie wiedzieć czemu) bardziej przyglądam się ludziom. Zdarza mi się to głównie podczas 15-minutowej jazdy pociągiem na trasie dom-praca, praca-dom. Wkoło szarości, czernie, ciemne barwy i spoglądające smutne, zamyślone twarze. Myślę - jak mało koloru, radości, niewymuszonego uśmiechu. Co się z nami dzieje? Czy już nie mamy powodów cieszenia się z życia?

Nasz stan psychiczny ma też odzwierciedlenie w modzie. Zastanawiam się, mijając wiele podobnie ubranych osób, dlaczego? Może brak im pomysłu na siebie, może wolą zmieszać się z tłumem, nie rzucając się w oczy, może boją się ośmieszenia jak założą coś "innego", oryginalnego, a może po prostu nie przywiązują do tego wagi. Nie neguję, ale wiem jaki wpływ na nasze samopoczucie ma dobry wygląd. Oczywiście mijam również świetnie wyglądające osoby, które zauważam już z daleka.

Nie odbiegając od tematu tylko zmieniając miejsce...Będąc jakiś czas temu w jednym z sh zauważyłam ten płaszczyk ze zdjęć, wiszący tam (jak się później okazało) od dobrych paru dni. Był omijany bo: brzydki (o gustach podobno się nie rozmawia), zbyt kolorowy (zazwyczaj na jesień wybieramy ciemne kolory), za odważny (odbiega od standardów). Ja na jego widok się uśmiechnęłam, wiedząc jak zareagują inni, jak niewielu osobom przypadnie do gustu. Przy kasie usłyszałam - "mało ludzi zwróciło na niego uwagę bo jest zbyt odważny"...I wszystko jasne :)

floral coat - MODNAPOLKA.pl

/ coat, blue jeans, blouse, bag - sh; sunglasses- sinsay /

photo by my sister Paulina edit by me