Dzisiejsze przemyślenie
– świat jest taki mały i taki wielki zarazem.
Czasami wydaje mi się,
że świat się kurczy, zanikają granice, w oka mgnieniu możemy być
na drugim jego krańcu i wrócić jak bumerang. Znalazłam ostatnio
bilety lotnicze do światowych stolic w cenie biletu Pendolino na
trasie Warszawa – Kraków. To niewiarygodne jak dostępny jest
obecnie każdy zakątek Ziemi. A mimo to tak trudno jest w tym
„małym” świecie podtrzymać przyjaźnie, kontakty, więzi –
coraz dalej Nam do siebie i jakoś nie po drodze.
Krótka alejka dzieląca sąsiedzkie mieszkania, czy domy przyjaciół rozciąga się jak guma i stanowi przeszkodę nie do pokonania. Ludzie zapracowani na co dzień mijają się zdawkowym powitaniem, bo nie ma czasu zatrzymać się na moment i wsłuchać w drugą osobę. Gdzie podziali się ludzie przesiadujący na ławkach w parku pogrążeni w rozmowie, gdzie zwykła sąsiedzka życzliwość, przyjacielska niezapowiedziana wizyta... aaa zapomniałam, przecież telefon komórkowy wyprzedzi każdą niespodziankę, każdy krok. Ale nie muszę daleko szukać – JA... tak ja – Rodziców odwiedziłam ostatnio w styczniu, Teściową na święta, a do sąsiadów z bloku obok wybieram się od dwóch tygodni. A oto lista moich wykrętów: z Poznania do Lublina (do Rodziców) jedzie się 6 godzin, do Teściowej mam dwie godziny drogi, sąsiadów zdążę odwiedzić jak już zrobię świąteczne porządki, obejrzę film w kinie, przeczytam tą wciągającą książkę, albo po prostu odpocznę po ciężkiej pracy. Tak to tylko kilka z nich. Kurcze, aż mi wstyd. Chyba w tej całej gonitwie przestajemy zabiegać o te najważniejsze relacje, które są przecież esencją życia. Właśnie strzeliłam sobie kopa w pupę – mam nadzieję, że zaniesie mnie w te wszystkie miejsca, w które nie mogę dotrzeć:)
Krótka alejka dzieląca sąsiedzkie mieszkania, czy domy przyjaciół rozciąga się jak guma i stanowi przeszkodę nie do pokonania. Ludzie zapracowani na co dzień mijają się zdawkowym powitaniem, bo nie ma czasu zatrzymać się na moment i wsłuchać w drugą osobę. Gdzie podziali się ludzie przesiadujący na ławkach w parku pogrążeni w rozmowie, gdzie zwykła sąsiedzka życzliwość, przyjacielska niezapowiedziana wizyta... aaa zapomniałam, przecież telefon komórkowy wyprzedzi każdą niespodziankę, każdy krok. Ale nie muszę daleko szukać – JA... tak ja – Rodziców odwiedziłam ostatnio w styczniu, Teściową na święta, a do sąsiadów z bloku obok wybieram się od dwóch tygodni. A oto lista moich wykrętów: z Poznania do Lublina (do Rodziców) jedzie się 6 godzin, do Teściowej mam dwie godziny drogi, sąsiadów zdążę odwiedzić jak już zrobię świąteczne porządki, obejrzę film w kinie, przeczytam tą wciągającą książkę, albo po prostu odpocznę po ciężkiej pracy. Tak to tylko kilka z nich. Kurcze, aż mi wstyd. Chyba w tej całej gonitwie przestajemy zabiegać o te najważniejsze relacje, które są przecież esencją życia. Właśnie strzeliłam sobie kopa w pupę – mam nadzieję, że zaniesie mnie w te wszystkie miejsca, w które nie mogę dotrzeć:)
We trzy z Sylwią i
Natalią zakładałyśmy ten blog aby robić coś wspólnie, mieć
jakąś przestrzeń przeznaczoną tylko dla Nas - na spotkania przy
kawie, wspólne wygłupy przed aparatem fotograficznym:), wspólną
pasję. Od tego czasu udało Nam się zrobić wspólnie ten i ten
wpis – kiepsko... i co było powodem – oczywiście nie było Nam
po drodze:)
Teraz Natalia podbija Warszawę, a Ja z Sylwią nadal okupujemy Poznań. Okazało się, że z Warszawy do Poznania wiedzie krótsza droga niż ta niegdyś sąsiedzka:) Spędziłyśmy wspólnie fajny weekend i udało Nam się zrobić te zdjęcia, a ich motywem przewodnim jest SPÓDNICA. Oby więcej takich chwil!
Teraz Natalia podbija Warszawę, a Ja z Sylwią nadal okupujemy Poznań. Okazało się, że z Warszawy do Poznania wiedzie krótsza droga niż ta niegdyś sąsiedzka:) Spędziłyśmy wspólnie fajny weekend i udało Nam się zrobić te zdjęcia, a ich motywem przewodnim jest SPÓDNICA. Oby więcej takich chwil!
P.S. Bez wygłupów się
nie obyło:)
/Paulina: spódnica - Calzedonia, sweter - H&M (sh), torebka - sh;
Sylwia: spódnica - Only blue behaviour, buty - New Yorker, torebka - sh;
Natalia: sukienka - Jackpot, sweter - Sisley, buty - Gino Rossi/
Sylwia: spódnica - Only blue behaviour, buty - New Yorker, torebka - sh;
Natalia: sukienka - Jackpot, sweter - Sisley, buty - Gino Rossi/
zdjęcia - Łukasz Nowakowski i my:)
Fajne z Was laseczki:)
OdpowiedzUsuńWpis z niesamowicie pozytywną energią!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się spódnica w wzór zebry, ekstra ;)
Pozdrawiam ! :)
http://mixfashionworld.blogspot.com/
cieszę się, że przypadła do gustu:)
UsuńŚwietne zdjęcia:) Bardzo pozytywne:)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia* Wspaniałe wiosenne Dziewczyny* * *
OdpowiedzUsuńświetne spódniczki :)
OdpowiedzUsuńAle Panie mają nogi! Seksowne rajstopy!
OdpowiedzUsuńOby jak najwięcej takich waszych wspólnych sesji pojawiło się na blogu. Napisałaś smutną prawdę, coraz bardziej skupiamy się na sobie, swoim życiu, swoich problemach zamiast pielęgnować relacje z najbliższymi, rodziną, przyjaciółmi, znajomymi. A szkoda, bo takie zamknięcie swojego świata i swego rodzaju izolacja w końcu człowieka dobije - wtedy kiedy może być za późno. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDZIEWCZYNY PIĘKNA ENERGIA
OdpowiedzUsuń♥
Noooooo, to ci gratka, tyle dobrego naraz! :)
OdpowiedzUsuńWszystkie macie piękne spódnice, szałowe swetry.....i NOOOGIIIII <3
Pozdrawiam razy 3 :)
My również pozdrawiamy :)
UsuńGenialne pozytywne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚwietne stylóweczki <3
Zapraszam do siebie http://www.fashionmint.pl/
Pozdrawiam
Bardzo trafny wpis.Piękne zdjęcia i dziewczyny.
OdpowiedzUsuńawesome !
OdpowiedzUsuńhttp://fridaynightstyle.com/
Oby więcej takich chwil! Tego Wam życzę.
OdpowiedzUsuńDziękujemy i pozdrawiamy koleżankę :)
Usuńkoleżanka też Was pozdrawia ;)
UsuńŚwietne zdjęcia i piękne stylizacje!
OdpowiedzUsuńŚlicznee zdjęcia my również stworzylysmy posta o spódniczkach wiec zapraszamy do nas, może wspólna obserwacja? :)
OdpowiedzUsuńCoraz mniej czasu, a cierpią na tym relacje z rodziną i znajomymi - skąd ja to znam;) Cudnie wyglądacie dziewczyny! Super sesja:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Fajnie, że miałyście okazję wspólnie coś zdziałać :-) Mam bardzo podobną spódniczkę w zebrę :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądacie! Fakt, blog to świetny sposób realizowanie swoich zainteresowań i recepta na dobrą zabawę! :) :)
OdpowiedzUsuńAle pozytywnie! :) podoba mi się
OdpowiedzUsuńpiękne kobietki, pięknie ubrane:) z przyjemnością zaczynam obserwować!
OdpowiedzUsuńSwetry to Wam się udały :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny jesteście fajne! Ładne spodnice, fajny pomysł na bloga. To smutne ze teraz tak ciezko na wszystko znaleźć czas. Kiedys ktoś mądry powiedzial nam, ze tak naprawdę człowiek ma czas na wszystko tylko zawsze ma jakies wymowki. Pewnie jest to tez prawda:) pozdrawiamy cieplo:))
OdpowiedzUsuńwww.blizniaczki-laskowskie.blogspot.com
Zeberka najlepsza :) Lubię taką długość spódnic :)
OdpowiedzUsuńLove your styles! Very simple
OdpowiedzUsuńMonica Harmony's Blog
Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy dostrzegają problemy dzisiejszego świata. Chciałbym żeby ludzie ocknęli się i spojrzęli gdzieś dalej, gdzieś poza ekran swojego smartfona.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam sukcesów i dalszego rozwijania bloga dziewczyny :)
http://brewilokwencja.blogspot.com
Piękne, eleganckie Damy.
OdpowiedzUsuń