Zmiana pory roku pociąga za sobą porządkowanie szafy. Zabrałam się więc za przewieszanie, przekładanie, zamienianie wiosenno-letniej odzieży na jesienno-zimową by była łatwo dostępna na poziomie oczu. Skłamię jak powiem, że sprawia mi to przyjemność, ale dzięki tym czynnościom można „przypomnieć sobie” ubraniaJ.
Ciągle słyszę „ jak dwie osoby mogą nie pomieścić się w dwóch wielkich szafach, przechowując w nich tylko ubrania i buty”?! Za każdym razem przy porządkowaniu pozbywam się, w taki czy inny sposób*, rzeczy, których nie będę nosiła z różnych powodów i większego luzu brak bo ciągle coś nowego przybywa… ostatnio dość sporo, głównie z sh.
Porządki zaczęłam od wyrzucenia zawartości szafy i szok… podłogi nie widać. Później segregacja: zbędne do wora, letnie na górne półki, ulubione na wyciągnięcie ręki, później wieszanie marynarek, spódnic, spodni i końca nie widać. Na finiszu zajęłam się pudłem z paskami i pudłem z torebkami. Efekt końcowy - czysto, schludnie, wszystko ma swoje miejsce. Szafę z odzieżą wierzchnią i butami zostawię sobie na inny terminJ.
Teraz kolej na Was, miłej pracy.
* Jeżeli ubrania zrobiły się za ciasne, znudziły się, nie są modne czy są podniszczone możesz się ich pozbyć na wiele sposobów np. :
- poszukać w swoim otoczeniu ludzi, którym się przydadzą (uśmiech na ich twarzach – bezcenne)
- oddać do ośrodków pomocy, robiąc przy okazji dobry uczynek
- zapakować i postawić przy osiedlowym pojemniku na śmieci, a uwierzcie mi za godzinę już tej cennej paczuszki nie będzie (to mój sposób)
- udać się na akcje wymiany ubrań, które organizowane są w różnych miastach
- jak nie chcesz oddać to możesz zawsze sprzedać na różnych portalach np. mojeciuchy.pl , szafa.pl...
Ciekawy blog & stylizacje.
OdpowiedzUsuń